top of page

Zespół RØA wspomina I edycję Aplauz-u i zaprasza na swój występ podczas tegorocznego Festiwalu!



APLAUZ:- Dlaczego zdecydowaliście się na udział w festiwalu?

RØA:- O Aplauzie dowiedzieliśmy się bardzo późno. Mieliśmy tylko tydzień na przygotowanie piosenek i nagranie ich. Decyzja została podjęta trochę za namową Magdy Rudnik z Tempo Entertainment, która jako pierwsza powiedziała nam o festiwalu i oczywiście rodziców, którzy od samego początku byli dla nas wsparciem. Ze względu na to, że byliśmy dość młodą kapelą stwierdziliśmy, że udział w takiej imprezie jest dla nas wielką szansą, aby pokazać się większej publiczności i pozyskać kontakty z bardziej doświadczonymi ludźmi.

APLAUZ:- Jakie są wasze wrażenia po udziale w I edycji Festiwalu i jakie emocje towarzyszyły wam po powrocie do domu?

RØA:- Po naszym występie na gali finałowej i reakcji publiczności czuliśmy wielką satysfakcję i radość, że zostaliśmy docenieni jako zespól. Na początku mieliśmy lekką tremę, ale gdy zaczęliśmy grać emocje wzięły górę i zapomnieliśmy o stresie. Po powrocie do domu jeszcze długo „jaraliśmy się” naszym osiągnięciem, co dało nam dodatkowego kopa do dalszej pracy i postanowiliśmy, że zaczniemy pisać własne kawałki.

APLAUZ:- Skąd pomysł na nazwę zespołu?

RØA:- Długo zastanawialiśmy się nad nazwą zespołu, gdyż wbrew pozorom nie jest to taka łatwa sprawa. Pewnego dnia na zajęciach plastycznych Konrad i Dawid dostali oświecenia i zaproponowali nazwę po artyście ulicznym: Roa. (Ze względu na prawa autorskie postanowiliśmy dodać ukośną kreskę do O). Nie należy doszukiwać się żadnych skrótów myślowych. Wszystko wyszło tak po prostu.

APLAUZ:- Co zmieniło się w waszym życiu po udziale w festiwalu?

RØA:- Wszyscy łącznie z rodzicami przejęli się naszym występem. Zaczęliśmy planować przyszłość muzyczną i ustaliliśmy sobie nowe cele. Pierwszym i najważniejszym było znalezienie basisty bo brakowało nam brzmienia. Oczywiście piszemy własne kawałki, mamy ich już cztery, a kolejny krok to nagranie własnej płyty. Zaczęliśmy też inwestować w lepszy sprzęt co odbiło się znacznie na kieszeni rodziców. Wielkie dzięki w ich kierunku.

APLAUZ:- Czy zgodzicie się z tezą, że takie konkursy są potrzebne i dlaczego?

RØA:- Oczywiście! To szansa dla młodych ludzi, aby pokazać swój talent muzyczny i wykazać się pokonując nieśmiałość i podnosząc własną samoocenę. Można też zdobyć doświadczenie na dużej scenie z profesjonalnym sprzętem i nagłośnieniem.

APLAUZ:- Zobaczymy was w tym roku na krótkim koncercie podczas przesłuchań festiwalowych. Jak przygotowujecie się do takiego występu?

RØA:- Jak już wspominaliśmy, cały czas staramy się pisać coś nowego i dopracowujemy wszystkie utwory, które już gramy. W miarę możliwości każdy wolny czas staramy się poświęcić próbom, co w tym momencie nie jest proste gdyż wszyscy przygotowujemy się do egzaminów GCSE i mamy mnóstwo zajęć dodatkowych z tym związanych. Gramy również koncerty na różnych eventach, co daje nam dodatkowe doświadczenie na scenie.

APLAUZ:- Ile czasu trzeba poświęcić zespołowi, żeby grać tak jak wy gracie?

RØA:- Staramy się jak najwięcej czasu spędzać razem, ale nawet każdy z osobna wykorzystuje maksymalnie każdą wolną chwilᶒ na poprawę technik i szukaniu nowych inspiracji i brzmień. Nie ma na to gotowej recepty.

APLAUZ:- Czy przyjaźń jest potrzebna żeby założyć i utrzymać zespół?

RØA:- Kapelę tworzą ludzie, a nie tylko jedna osoba. Gdybyśmy się nie przyjaźnili, nie moglibyśmy czerpać przyjemności z tego co robimy i każda próba nie dawała by nam takiej frajdy. Oczywiście nasze spotkania to nie tylko próby, ale również dobra zabawa i możliwość powygłupiania się. Na scenie musimy mieć do siebie zaufanie i nawet jeśli komuś zdarzy się potknięcie to reszta robi wszystko, aby nikt tego nie zauważył.

APLAUZ:- Czy polecilibyście udziału w festiwalu innym osobom i dlaczego?

RØA:- Jasne, że tak! To wielka szansa dla młodych talentów na pokazanie się światu. Sama atmosfera podczas festiwalu to niezapomniane przeżycie. Obiecaliśmy sobie, że postaramy się przyjeżdżać na każdą edycję Aplauz-u, bo tak naprawdę od niego się wszystko zaczęło.

APLAUZ:- Pytanie do opiekunów - jak wspominacie festiwal i jakie emocje towarzyszą Wam, gdy obserwujecie Waszych synów w akcji?

Wiadomość, że chłopaki postanowili założyć zespół była dla nas jako rodziców zaskakująca, a jednocześnie bardzo nas to ucieszyło. Zapał z jakim ci młodzi ludzie podeszli do tematu udzielił się wszystkim. Na początku nie mieli wprawdzie zaplecza technicznego (odpowiedniego nagłośnienia, mikrofonów, dobrych efektów itd.) ale wszystko nadrabiali energią. Występ na APLAUZIE był wielkim wydarzeniem zarówno dla nich jak i dla nas.

Emocje, atmosfera i oczywiście możliwość zobaczenia naszych pociech na dużej scenie przed publicznością - bezcenne. Temat festiwalu powracał do nas przez cały rok, na początku emocje po zakończeniu i udanej gali, potem plany na przyszłoroczny koncert no i w końcu ciężka praca by jak najlepiej zaprezentować się. RØA przez ten rok bardzo się zmieniło. Chłopcy starają się bardzo, a my obserwujemy i cieszymy się ich pasją, choć sobotnie i niedzielne popołudnia są zazwyczaj dość głośne.

Rozmawiała: Martyna Bilska

Polub nas
  • Facebook Classic
  • Twitter Classic
  • Google Classic
Najnowsze wpisy
bottom of page